Kainowe kule

author:  Malwina
5.0/5 | 2


Dla Dziewięciu z Wujka
***


- Tato dlaczego zabili dziadka?
- Walczył o wolność
- Tato wojna skończyła się w 45-tym
- On był górnikiem
- Synu,
kainowe kule w serca trafiały.
W kałużach krwi ślizgały stopy.
Polska jest nasza! - usta krzyczały
Ci co upadli – pomocy!
Choć Śląsk był drzazgą dla reszty kraju.
Zawsze przyjezdnym otwierał wrota.
Był taki jeden fałszywy brat.
Kamrat do walki z niemieckim wrogiem.
Ale już w głowie miał niecny plan;
zawładnąć naszym narodem.
Daniny żądał, język narzucił,
rzezią w Katyniu naród kruszył.
Panoszył się u nas przez tyle lat.
Młotem i sierpem zmuszał.
I tak mój synu armię kainową nasz
wróg - przyjaciel wyhodował.
Kainowe kule dziadka zabiły,
bo bronił wrót sezamu kraju.



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating: