O fachowcu
Pewien rymopis koło Sosnowca
uchodził w swym klubie za fachowca.
Lecz kiedy raz z dumy
zjadł wszystkie rozumy
mieli odtąd w grupie bezmózgowca.
uchodził w swym klubie za fachowca.
Lecz kiedy raz z dumy
zjadł wszystkie rozumy
mieli odtąd w grupie bezmózgowca.
My rating
My rating
My rating