Piszesz o słońcu
o jesiennych liściach tańczących z wiatrem
nad dawno zapomnianym jeziorem
Tam tylko białe łabędzie wciąż powracają
niczym śnieżne marzenia do poduszki snu
Tkasz żywą powieść
A miedzy wątkiem i osnową znikasz
jak kameleon wśród pustynnych piasków
Lubię cię czytać
Piszesz niekończącą się powieść
bez wątpienia świat ulega zmianie
ale ty pozostajesz sobą
nad dawno zapomnianym jeziorem
Tam tylko białe łabędzie wciąż powracają
niczym śnieżne marzenia do poduszki snu
Tkasz żywą powieść
A miedzy wątkiem i osnową znikasz
jak kameleon wśród pustynnych piasków
Lubię cię czytać
Piszesz niekończącą się powieść
bez wątpienia świat ulega zmianie
ale ty pozostajesz sobą
My rating
My rating
My rating
Oczywiście...
...drobna kosmetyka .Ale...
:-)
My rating
My rating
My rating