Też była jesień

author:  Malwina
5.0/5 | 8


Kurczowo trzymałeś się życiodajnej gałęzi
Oplatała łóżko szpitalne
Niczym konar z ostatnim listkiem
Twarz z niedoborów traciła barwy życia
Mroczny żniwiarz pozostawiał biały szron

Tylko twoje oczy miały nadal kolor zielony;
naiwnie wierzące

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
05.11.2017,  Kajotka

My rating

My rating:  
05.11.2017,  milcząca

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
03.11.2017,  A.L.

My rating

My rating: