Ognista miłość (erekcjato)
Przy Tobie spalam się
w zimowe wieczory
kiedy rozgrzany do ostateczności
czuję w sobie ciepło jak miłości
pamiętam mój dom -te stare bory
skąd przybyłem do tego siedliska
teraz jak do ogniska wrzucony
widzę twoją twarz już całkiem z bliska
która tak pojaśniała w płomieniach
jestem już cały taki rozpalony
a mój żar twoje ciało ogrzewa
słyszę jak z patefonu ktoś śpiewa
zaraz całkiem niczym w piekle spłonę
i w popiół obrócę to rzecz już pewna
wszystko we mnie gorące i czerwone
kochaj mnie jeszcze
we wszystkich czerwieniach
zostanę na zawsze twój
kawałek drewna
w zimowe wieczory
kiedy rozgrzany do ostateczności
czuję w sobie ciepło jak miłości
pamiętam mój dom -te stare bory
skąd przybyłem do tego siedliska
teraz jak do ogniska wrzucony
widzę twoją twarz już całkiem z bliska
która tak pojaśniała w płomieniach
jestem już cały taki rozpalony
a mój żar twoje ciało ogrzewa
słyszę jak z patefonu ktoś śpiewa
zaraz całkiem niczym w piekle spłonę
i w popiół obrócę to rzecz już pewna
wszystko we mnie gorące i czerwone
kochaj mnie jeszcze
we wszystkich czerwieniach
zostanę na zawsze twój
kawałek drewna
My rating
My rating