NOC NIE KOŃCZY DNIA

author:  Jerzy Marcinkowski
5.0/5 | 5


W nadmorskim klubie w letnią noc
Przewiewny dreskod spontan lans
Gładkie ruchy ciała się skrzą
W selekcji mają tłok

Lasery tną przez siwy dym
On widzi w nim tylko ją
Subtelnie bieli się jej strój
Podchodzi mówi że

Właśnie spełnia się
Lato z moich snów
Właśnie spełnia się
Lato z moich snów

Bezbłędna faszionistka w rytm
Faluje tak jak cały tłum
Promuje oldskulowy trend
Drapieżny wzrok i sznyt

Nas nieco z boku kryje mrok
I cieszy nas ten letni luz
Słoneczne zauroczenie trwa
Noc nie kończy dnia

Właśnie spełnia się
Lato z moich snów
Właśnie spełnia się
Lato z moich snów

nagranie: https://soundcloud.com/aspidistra/aspidistra-feat-maciek-1

Poem versions


 
 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: