Wiersze z oddziału psychiatrycznego
Mam sto myśli na minutę
nikt nie wie
która z nich jest najprawdziwsza
jak ogień
obyta nieskalanym
doświadczeniem
nucę wir z jasnego nieba
może to grom nade mną
stoi
patrzy się na mnie
nietęskliwie
może to nadzieja
której wyzbył się
prawdziwy wojownik
nigdy nie stanę się
polskim wieszczem
pozostało mi pisać
wiersze z duszą
wiersze na papierze
wiersze z oddziału psychiatrycznego
dla (nie)ubogich
nikt nie wie
która z nich jest najprawdziwsza
jak ogień
obyta nieskalanym
doświadczeniem
nucę wir z jasnego nieba
może to grom nade mną
stoi
patrzy się na mnie
nietęskliwie
może to nadzieja
której wyzbył się
prawdziwy wojownik
nigdy nie stanę się
polskim wieszczem
pozostało mi pisać
wiersze z duszą
wiersze na papierze
wiersze z oddziału psychiatrycznego
dla (nie)ubogich
My rating
Może
bez pierwszej zwrotki ? :)My rating
My rating
My rating