Robak

author:  Marek Porąbka
5.0/5 | 9


Grudzień, zimy wtedy w nadmiarze
z rozpędu, trzynaście lat po wojnie
Całą rodziną pociągiem do Sosnowca
Po co nie wiem, jadę do wujka
którego jeszcze nie pamiętam

Po dwóch godzinach drogi wszyscy
wyciągają jakieś jedzenie, ten
naprzeciwko mnie, jabłko czerwone
pachnące z widocznym robakiem

Patrzę jak zahipnotyzowany gdy on
prostuje mały palec prawej dłoni
zakończony olbrzymim paznokciem
w szpic i wbija go obok robaka

Lewą ręką pokręca
Robak w sekundę elegancko usunięty
Słychać trzask gryzionego miąższu
Gapię się dalej w niemym zachwycie
Na mały palec jego prawej dłoni

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  
19.10.2017,  TiAmo

My rating

My rating:  
16.10.2017,  Kajotka

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

@ pola

Wykroił go.
:-)

Moja ocena

Co on zrobił z robakiem??
My rating:  
15.10.2017,  pola

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
14.10.2017,  A.L.

My rating

My rating:  

@ Barbara Kozubek-Marczyk

Scenka. Zapadła w pamięć.
Tak zapisałem.
Nic lepszego do głowy nie przyszło.

Moja ocena

surrealistyczne, jadę do wujka, którego jeszcze nie pamiętam - dobre. Czy to jest wiersz, czy miniatura prozatorska - nie wiem.

My rating: