Na szelkach

5.0/5 | 10


Pamiętasz, jak chcieliśmy być dorośli?
Głowy stykały się nam z miękkimi obłokami,
losy mieliśmy białe jak mleko do płatków,
w spodenkach na szelkach i czereśniowych kolanach
ścigaliśmy się do bazy…
Wyznaczaliśmy swój rejon zapisując kredą na chodniku ksywę,
śmialiśmy się nawet gdy się potykaliśmy,
obrażaliśmy się do czasu… otrzymania cukierka,
bez skrępowania zrywaliśmy i jedliśmy owoce z krzaków.
Obracaliśmy świat z przewrotem na trzepaku,
szybowaliśmy zeskakując z huśtawki.
Każde pytanie było nam potrzebne do nowego odkrycia,
temperowaliśmy prace domowe
i marzyliśmy o samych realnych rzeczach.
Zdzieraliśmy gardła w radosnych okrzykach
a w uszach szumiała nam wolność.
Zbieraliśmy patyki do budowli, a dziś po co komu te patyki?
Ufaliśmy sobie, bywało że za bardzo
tymczasem te same oczy porównują pensje, proporcje i prędkość.
Razem z mlecznymi zębami gubiliśmy beztroskę,
szelki zastąpił nam pasek,
szukaliśmy podpowiedzi w miejscach bez naszego kolorowego podpisu.
W pokojach mniej chętniej goszcząc mamę lub tatę, sami gasiliśmy światło przed spaniem.
Świat stawał się coraz większy i bardziej skomplikowany niż instrukcja do klocków,
zadania zajmowały już połowę strony w zeszycie,
a te najistotniejsze, jak to - czemu on na wycieczce odzywał się do niej częściej…
całe popołudnie i noc rozmyślań.
Trenowaliśmy odpowiedzialność na polach wyobrażeń o dorosłości.
Pamiętasz, jak chcieliśmy być…
aż dorośliśmy.



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
17.10.2017,  Kajotka

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
09.10.2017,  irelec48

My rating

My rating:  
09.10.2017,  pola

My rating

My rating:  
09.10.2017,  milcząca

My rating

My rating:  
09.10.2017,  wroc

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: