samooskarżająca

author:  marakuja
4.0/5 | 4


krwista poezja
jak krwisty befsztyk
zostawia niesmak

ciemne instynkty
obwieszczam światu
nieważna reszta

ja taka "święta"
i pluję w twarz
i wbijam nóż

a potem jeszcze
mówię złowieszcze
"tak wyszło, cóż"



 
COMMENTS


My rating

a ja nigdy nie lubiłam anemicznych dań i bladego kiczu.
My rating:  

My rating

a ja tam lubię tatara.
My rating:  

Dobre!

Choć raczej nie lubię wierszy o poezji, ten bardzo mi się spodobał. Czyta się tak, że nie ma czasu się zatrzymać, a jednocześnie się wszystko czuje. Po prostu zgrabnie ujęte.
04.01.2011,  ToMat

My rating

My rating:  
04.01.2011,  ToMat