Pozornie
Spalona słońcem
rzeczywistością zadymiona
podążasz za czymś
czego już nie widzisz
gdzie i po co wciąż
nosi cię wspomnieniami
nie ma już nic co by
iskrzyć jeszcze miało
Słońcem spalana
wyprana z dzisiaj
krążysz nad i pod
nie mogąc się wstrzelić
w sedno południa dnia
zwyczajnie cię rozmazało
na drugim planie
blasku nie odzyskasz
rzeczywistością zadymiona
podążasz za czymś
czego już nie widzisz
gdzie i po co wciąż
nosi cię wspomnieniami
nie ma już nic co by
iskrzyć jeszcze miało
Słońcem spalana
wyprana z dzisiaj
krążysz nad i pod
nie mogąc się wstrzelić
w sedno południa dnia
zwyczajnie cię rozmazało
na drugim planie
blasku nie odzyskasz
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Jeszcze większa radocha.My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating