Dwa limeryki psychiczne
Pewien ,,znawca,, psychiki gdzieś pod Opolem
Tamtejszych głupków był tam wielkim idolem
Nie milkły brawa od wiwatów
Choć to on pośród tych wariatów
Sam okazał się być największym psycholem
Jeden psycholog z wioski koło Poznania
Nie mógł już znieść psów ciągłego ujadania
Na kundle zatem zapolował
Psychoterapię im zgotował
I nastała cisza nie… do opisania
Tamtejszych głupków był tam wielkim idolem
Nie milkły brawa od wiwatów
Choć to on pośród tych wariatów
Sam okazał się być największym psycholem
Jeden psycholog z wioski koło Poznania
Nie mógł już znieść psów ciągłego ujadania
Na kundle zatem zapolował
Psychoterapię im zgotował
I nastała cisza nie… do opisania
My rating
My rating
My rating
My rating