Zanikam
Ta droga donikąd
nie prowadzi
mydli oczy
potęguje zgagę
przede mną za mną
ani mnie ani ani
rozmyty horyzont
bokiem wychodzi
Kolebie się ta łódź
nie płynie
gryzą senne mary
czary mary
przede mną za mną
ani ani mnie ani
niebo spada
na łeb na szyję
Na nic już
nie czekam
usta spierzchły
serce zamarzło
nie prowadzi
mydli oczy
potęguje zgagę
przede mną za mną
ani mnie ani ani
rozmyty horyzont
bokiem wychodzi
Kolebie się ta łódź
nie płynie
gryzą senne mary
czary mary
przede mną za mną
ani ani mnie ani
niebo spada
na łeb na szyję
Na nic już
nie czekam
usta spierzchły
serce zamarzło
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Wiersz jest piękny, bo ten smutek jest piękny.Ale znowu jesteś. To się liczy. To cieszy.
My rating
My rating
My rating