Smak bata
Stłumiwszy w sobie, co smak bata przyniósł skórze,
co powiedział samotnikowi samotnik o losie,
los przeklina stłumiony bat, w pół słowa;
skóra syczy jak na mrozie.
A Ty skwiercz ustami o swej samotności,
jak się skwierczy o tym, o czym zapomniałem
i smakuj dalej bat, stłum go i nie pytaj więcej
czy rana zarosła już czy się jątrzy.
Stłumiwszy w sobie, co skórze bat naznaczył,
głęboko w ustach poczuj chwilę mrozu
i zapomnij o wszystkim, tak, jak zapomina
rana, kiedy jest już tylko starą blizną.
03.04.2008
co powiedział samotnikowi samotnik o losie,
los przeklina stłumiony bat, w pół słowa;
skóra syczy jak na mrozie.
A Ty skwiercz ustami o swej samotności,
jak się skwierczy o tym, o czym zapomniałem
i smakuj dalej bat, stłum go i nie pytaj więcej
czy rana zarosła już czy się jątrzy.
Stłumiwszy w sobie, co skórze bat naznaczył,
głęboko w ustach poczuj chwilę mrozu
i zapomnij o wszystkim, tak, jak zapomina
rana, kiedy jest już tylko starą blizną.
03.04.2008
My rating
My rating
My rating
Świetny tekstMy rating
My rating