Krew wspomnień
Kolekcjonował moje życie
jak wampir wypijając krew,
którą zaplamił wspomnienia.
Długo spać nie mogłam.
Ostatnio zastanawiało mnie,
jak to możliwie tak
naturalnie, klasycznie gasić lampkę,
leżeć na poduszce pod kołdrą
bezwzględnie samej
i czuć ukojnie po niewyobrażalnym zniszczeniu.
Tak dobrze, wygodnie i spokojnie,
wierzyć w nastające słońce
każdego poranka…
jak wampir wypijając krew,
którą zaplamił wspomnienia.
Długo spać nie mogłam.
Ostatnio zastanawiało mnie,
jak to możliwie tak
naturalnie, klasycznie gasić lampkę,
leżeć na poduszce pod kołdrą
bezwzględnie samej
i czuć ukojnie po niewyobrażalnym zniszczeniu.
Tak dobrze, wygodnie i spokojnie,
wierzyć w nastające słońce
każdego poranka…
My rating
My rating
Moja ocena
Jako "podejrzany" Słowianin muszę doceniać wkład wąpierzydo literatury światowej.
Już tytuł mnie zelektryzował. Jak burza Frankensteina.