niewykorzystana szansa…

niewykorzystana
szansa…

przez głupią nieuwagę
przez wiatr
który pognał ją do przodu
bo zrobiła się lekka
jak makowa panienka

przez nadmierną
choć niby tłumioną ekscytację
przez tysiąc myśli
goniących radośnie
przez nagle soczyście zielone pola

niewykorzystana szansa
na mały promienny uśmiech słońca
w strugach deszczu
tnie nożem żalu kwiaty nadziei
wyrosłe w sercu

choć nic się nie stało

banalny żal

nic się nie stało...

no właśnie
no właśnie
no właaaśnieeee…..!