***
może
to miłość
a może
słońce zachodzi
senne sennością
do zaśnięcia
do jutra
do martwych obłoków
przytulam się
wzdłuż płonących kamieni
ogrody
zamykam oczy
i śpiewam
nic
to miłość
a może
słońce zachodzi
senne sennością
do zaśnięcia
do jutra
do martwych obłoków
przytulam się
wzdłuż płonących kamieni
ogrody
zamykam oczy
i śpiewam
nic
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Podzieliłem sobie na cztery zwrotki.Brzmi jeszcze lepiej.
My rating
My rating
My rating