Cięcie

author:  Ann Marie Lech
0.0/5 | 0


Nie była to noc, i nie dzień.
Szłam, bo wszyscy szli.
I na chwilę, jakby od niechcenia,
odwróciłam się na pięcie,
i dopusciłam się wykroczenia.

Ależ to skandal, ależ to złe.
Jak tak można, utworzyc zagięcie
i iśc plecami w przód.

Czy jestes dumny?
A może smaczny, jak te
ciasteczka z nadzieniem owocowym.
Z tych samych owoców i galaretki ,
ale o róznych kształtach.

Przegiełam
Zagiełam
Obciełam
Odwróciłam się na pięcie
no i cięcie.



 
COMMENTS