Dwoistość

author:  Piotr Paschke
5.0/5 | 10


Bóg wie gdzie
czasami (wręcz) nigdzie
syte trwanie wbrew trwaniu

zachwyt jego udziałem
w momencie najmniej stosownym
pod podpuchniętymi powiekami
od zbyt dawnych snów

takiej chorobliwej ułomności
(jedynej bożej zapłaty)
gdzie pojawia się nicość
już nie do odpuszczenia

Bóg wie dokąd wykrzyczeć swoje
gorzkie żale
przechować głuchonieme refleksje
zanim ktoś nas podmieni
na dwoistą wielokrotność
startych do krwi
nic nie znaczących
wydarzeń

Nawet w snach ogromnieją
ciemne kalkulacje
i mechaniczne zgrzyty
ułomnych powiek


Puchnie identyczne do wczorajszego słońce -
powidok ze światła
opuchły niczym niewyraźny detal

wieczna dwoistość wiary
w zachmurzone niebo



Poznań, 29.03.2017r.



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
01.04.2017,  mroźny

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
30.03.2017,  MaryPe

@ Marek Porąbka

Na granicy percepcji i rozumienia.
Przynajmniej ja.

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
29.03.2017,  kate

Po pierwszym...

...czytaniu.
To pewne.
Będą następne.

My rating

My rating:  
29.03.2017,  Anida Guzdek