Srebrny dialog marzeń.
Snuty cień marzeń
księżycową nocą ,
w słowach osrebrzonych
ukrytych przed Tobą .
Czasu straconego, nigdy
mi nie zwrócą
biegnące sekundy
w supełkach mechotek .
Cichutką nutą - niczym
biały obłok
myśli pląsają zwiewnie
po strumyku.
Wiatr nieporadnie,
by użyczyć basów -
w odległych bębnach
serenady śpiewa.
Dzielę się z Tobą
pejzażem- namiętnie,
szelesty westchnień
szepczą -w moich snach.
Modląc się w duchu
niech przemówi cisza,
by wreszcie usiąść,
choćby przy Twym cieniu.
Józef Tomoń
księżycową nocą ,
w słowach osrebrzonych
ukrytych przed Tobą .
Czasu straconego, nigdy
mi nie zwrócą
biegnące sekundy
w supełkach mechotek .
Cichutką nutą - niczym
biały obłok
myśli pląsają zwiewnie
po strumyku.
Wiatr nieporadnie,
by użyczyć basów -
w odległych bębnach
serenady śpiewa.
Dzielę się z Tobą
pejzażem- namiętnie,
szelesty westchnień
szepczą -w moich snach.
Modląc się w duchu
niech przemówi cisza,
by wreszcie usiąść,
choćby przy Twym cieniu.
Józef Tomoń
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating