SchizoSong

author:  Ann Marie Lech
5.0/5 | 4


Leć, niewiasto złota, wprost to pienistego błota.
Jakże piękne są twe oczy , kiedy ból przez nie kroczy.

Nie szukaj dzisiaj poklasku,
wkoncu jestes w potrzasku.

Raz, dwa, trzy dziś umierac bedziesz ty.


Kto ucieka, tego złapią,
Złapanemu oczy wydrapią.

A ja dzisiaj się pobawię,
może kogoś sobie zbawię.

Wyliczanki zabijanki,
wszystkim panna lecą wianki.

Kto przeżyje, chyba ja,
sia la la , sia la la.


Nie kochana to nie ja, ja tu tylko sobie gram,
Opisuję i przemawiam, skóry ludzkie dziś obrabiam

Pytasz o imię moje, nic z tego,
za to ja znam dobrze twoje.

Jesteś Julią, ja Romeem
Twoim wiatrem, przeznaczeniem.


Na balkonie cie powiesze, i wygarnę ci twą winę.
Szeptnę ci do ucha czule ,że się dziś udusisz mułem.
W gnoju spoczniesz, i cierpieniu.


A ja spocznę na kamieniu i zaspiewam sobie tak:

Kto przeżyje, chyba ja.
sia la la, sia la la.



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
20.02.2015,  Arkadio

My rating

My rating:  

My rating

My rating: