Zwlekasz
Nie szukasz już
gniazd żurawi na
kartoflisku grzęźniesz
niepamięcią samotności
kwitną krokusy
na powidoku fantasmagorii
zbudowany mały dom
pełen miłości w uścisku
codziennych zmysłowości
rozgrzewa kominek
Nie szukasz już
nic specjalnego na
dobre jutro oczy
mrużysz tęsknotą
zaszczekał pies
po horyzont słońca
zachodu ścieżka ogrodem
prowadzi do nieładu
uczuć wyczekiwanych
rozniecony ogień
gniazd żurawi na
kartoflisku grzęźniesz
niepamięcią samotności
kwitną krokusy
na powidoku fantasmagorii
zbudowany mały dom
pełen miłości w uścisku
codziennych zmysłowości
rozgrzewa kominek
Nie szukasz już
nic specjalnego na
dobre jutro oczy
mrużysz tęsknotą
zaszczekał pies
po horyzont słońca
zachodu ścieżka ogrodem
prowadzi do nieładu
uczuć wyczekiwanych
rozniecony ogień
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating