Bo wszak nikt nie wie...

author:  Gladius
5.0/5 | 7


Z ciemności bezkresu narodził się świt,
jutrznią różową zajrzał do okien.
Rozmazał wszystkie moje sny,
i myśli moich ponurą słotę.




Śpiewaniem ptaków eksplodował,
wiatru muśnięciem na drzew konarach.
Promieniem słońca złotym zawirował
na nowo we mnie życie rozpala.




Ostatnie krople snu strząsa z powiek,
woła cudownych kolorów tęczą.
Nową przygodę życia opowie,
choćby i smutną to przecież piękną.




Bo wszak nikt nie wie ile jeszcze świtów,
będzie mu dane oglądać...podziwiać.
Ileż usłyszy jeszcze trele słowików,
zanim niepamięć nas zacznie rozmywać.




Bo wszak nikt nie wie ile przed nim zórz,
choćby się wszystkie zobaczyć chciało.
Czy to ostatnia poranka zorza już,
czy jeszcze kilka pozostało...





Andrzej Tomasz Maria Modrzyński
25.06.2008r.



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
21.02.2017,  mroźny

My rating

My rating:  

Moja ocena

Łapmy chwile ulotne, cieszmy się życiem, kochajmy i nie oglądajmy się za siebie....cudowny wiersz! :)
My rating: