Raz dwa trzy, szukam

author:  Andrzej Malawski
5.0/5 | 4


Tak skwapliwie chowa się wszystko
zbyt ochoczo od ramion ucieka
niechby nawet wrosło,
z tym spoiwem w duszę
wypełniło beznamiętną noc
zbyt czarną, zbyt nieufną
którą szarość przed dniem ubiega
którą dzień porzuca na pastwę.

Słoną tą chwilą ten czas wypełnia
zwykłe od chwili są słone słowa
w myślach gdzieś błądzisz
w myślach się chowasz
uciekasz znów biegnąc za światem
chowasz się w spojrzeniu dnia
w tym nagim jego cieniu
w którym trudno cie odkryć



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
18.02.2017,  mroźny

@ Jolanta Weronika

Wydaje mi się że nie ma tej rytmiki jaką bym chciał;) ale ogólnie całkiem ładny choc chciałbym pisać lepiej;)) niektórzy tak ładnie potrafia;))

My rating

My rating:  
17.02.2017,  Lillith

My rating

My rating:  

@ Jolanta Weronika

a to z telefonu??? ja nie mam takich cudów;)) już nei mam telefonu;)) a co dopiero internet czy aparat;))

pozdrawiam

@ Jolanta Weronika

Już jest ok. To na pewno mój telefon szwankował

My rating

My rating:  

@ Andrzej Malawski

Sprawdziłeś?

@ Jolanta Weronika

Przypuszczam że to może być góru project;))

pozdrawiam i dzięki

zaraz sprawdzę czy mi się podoba;))

zachwycajacy

Piękny wiersz. Narazie bez gwiazdek nie mogę dodać cos nie tak . Jak tylko bedzie możliwość masz 5.