Wiersz o miłości - sonet akrostych
Wołam cię z echem ukrytym dotąd w kwiatach
Instrument mój już gotowy na spotkanie
Erato nowe szykuje mi przesłanie
Rozmarzony znów powracam z końca świata
Sennik jest już zbędny, miałem go za brata
Zamykam stary rozdział : oczekiwanie
Otwieram nowy : rozkosz i pożądanie
Moje ty marzenie spełnione po latach
I daję tobie bukiety niewiędnące
Łaknę kochania kiedy głos twój usłyszę
Oczy teraz pełne łez jak po rozłące
Świeca już się dopala ,wtopiony w ciszę
Czule uspakajam serce jeszcze drżące
I zbieram słowa, które w strofach zapiszę
Instrument mój już gotowy na spotkanie
Erato nowe szykuje mi przesłanie
Rozmarzony znów powracam z końca świata
Sennik jest już zbędny, miałem go za brata
Zamykam stary rozdział : oczekiwanie
Otwieram nowy : rozkosz i pożądanie
Moje ty marzenie spełnione po latach
I daję tobie bukiety niewiędnące
Łaknę kochania kiedy głos twój usłyszę
Oczy teraz pełne łez jak po rozłące
Świeca już się dopala ,wtopiony w ciszę
Czule uspakajam serce jeszcze drżące
I zbieram słowa, które w strofach zapiszę
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating