W bramie
Za rogiem u Junka
zbierają się wszyscy z ulicy.
Razem piękniej
pluć pod nogi
słowami
wypitymi z jednej butelki.
Papieros z rąk do rąk
krąży,
kopernik żyje,
czas płynie względnie,
poza tym
wina Tuska,
polska nasza
póki my,
po naszym trupie,
nie zginiemy.
Ktoś postawił
kołnierz,
dał znak,
ostatnią zapałkę
zapaliła dziewczynka.
zbierają się wszyscy z ulicy.
Razem piękniej
pluć pod nogi
słowami
wypitymi z jednej butelki.
Papieros z rąk do rąk
krąży,
kopernik żyje,
czas płynie względnie,
poza tym
wina Tuska,
polska nasza
póki my,
po naszym trupie,
nie zginiemy.
Ktoś postawił
kołnierz,
dał znak,
ostatnią zapałkę
zapaliła dziewczynka.
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
pięknie i trafnie!My rating
@ Marek Porąbka
Dziękuję bardzo Marku.A ta sztuka to taki kierunek w malarstwie który się tworzy za oknami - soc(jo)realizm :))))))
My rating
My rating
My rating
My rating
@ Marek Porąbka
Czytam a obraz sam się tworzy.To to. TO sztuka.
Bardzo się podoba.
My rating
My rating
My rating
My rating