trauma
najtrudniej
jest przejść poziom życia
w którym zanika przestrzeń
myśli sięgające horyzontu
oplątują cię jego linią
krępując ruchy
z czasem drętwieją
przestajesz się szarpać
spadasz
poniżej poziomu
czujesz się bezpiecznie
nie razi błękit nieba
miarą życia jest głębokość
nonsens - jego sensem
odnalazłeś spokój
wystarczyło zgubić siebie
niech nikt nie szuka
sobie nie jesteś już potrzebny
iw
(Marku, pozwoliłam sobie dopisać ciąg dalszy do Twojego wiersza)
jest przejść poziom życia
w którym zanika przestrzeń
myśli sięgające horyzontu
oplątują cię jego linią
krępując ruchy
z czasem drętwieją
przestajesz się szarpać
spadasz
poniżej poziomu
czujesz się bezpiecznie
nie razi błękit nieba
miarą życia jest głębokość
nonsens - jego sensem
odnalazłeś spokój
wystarczyło zgubić siebie
niech nikt nie szuka
sobie nie jesteś już potrzebny
iw
(Marku, pozwoliłam sobie dopisać ciąg dalszy do Twojego wiersza)
Ooo
Super Iv.My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating