Powiatowa

author:  jakub mistral
5.0/5 | 15


Długa prosta
prowadzi do Pszczyny.
Pod lasem
koczują auta w kolejce po węgiel.
Obok ubogi Manhattan
straszy oczodołami.
Niczyje dzieci bawią się
z bezdomnym kotem.
Taka gra,
kto pierwszy trafi kamieniem.

200 metrów dalej
Andrzej rozbił swoje życie
o czarne BMW.
Latem jak na ironię
kwitną tam maki.

Liczę żółte samochody.
Prawie ich nie ma.
Słońce prozaicznie
za plecami miasta
jak Titanic.



 
COMMENTS


@ jakub mistral

:) :) :) świat jest mały.... :) na schodach przy zamku uczyłam się do matury (wieki temu...) teraz do Pszczyny przyjeżdżam z rodziną jako turysta :) al serce wciąż pamięta tam każdy zakątek

@ Marek Porąbka

Konstrukcja typowo socrealistyczna. Ale to podobno już zabytek. Dzięki Marku. :)

@ MagdalenaP

Piękne miasteczko. Czasem wpadam tam na spacer po parku. Pozdrawiam sąsiadkę :))))

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
23.01.2017,  airam

My rating

My rating:  
23.01.2017,  MaryPe

My rating

My rating:  
23.01.2017,  mroźny

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
23.01.2017,  A.L.

Moja ocena

Podziwiam konstrukcje tego wiersza.
Manhattan
My rating:  

My rating

My rating:  
23.01.2017,  pola

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

pszczyna

mieszkałam tam :) !!!! to jest my home town :)

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
22.01.2017,  benari

My rating

My rating:  
22.01.2017,  Arkadio