PULSARY

5.0/5 | 2


PULSARY


Na dziedzińcu u nieba wrót
gdzie mleczna droga już kończy
podróż wozów różnych wielkości
wiozących zadziwienia kamienia i lód
magnetyczny trwa mgławic taniec
znużonych chocholim wirowaniem

Szelest błękitu Pulsarów mrocznych
syk trucheł i zwłok bezlitosnych
plazmowymi oplata zorzami
galaktycznych Tytanów samotnych
na wzór dziur czernią łaknących
materię jeszcze żywych serc gwiazd

Pożerają je niczym czarne wdowy
w rozrywanych haftach koronkowych mas
czarnej materii tiulach muślinowych
zapatrzone ślepo w horyzonty zdarzeń
rozrywają uniwersum na pył. na smutku eony
skąd łzawy w wieczność ucieka czas


⊰Ҝற$⊱………………………………………………………………… Toruń 16 stycznia '17



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating: