PULSARY
PULSARY
Na dziedzińcu u nieba wrót
gdzie mleczna droga już kończy
podróż wozów różnych wielkości
wiozących zadziwienia kamienia i lód
magnetyczny trwa mgławic taniec
znużonych chocholim wirowaniem
Szelest błękitu Pulsarów mrocznych
syk trucheł i zwłok bezlitosnych
plazmowymi oplata zorzami
galaktycznych Tytanów samotnych
na wzór dziur czernią łaknących
materię jeszcze żywych serc gwiazd
Pożerają je niczym czarne wdowy
w rozrywanych haftach koronkowych mas
czarnej materii tiulach muślinowych
zapatrzone ślepo w horyzonty zdarzeń
rozrywają uniwersum na pył. na smutku eony
skąd łzawy w wieczność ucieka czas
⊰Ҝற$⊱………………………………………………………………… Toruń 16 stycznia '17
Na dziedzińcu u nieba wrót
gdzie mleczna droga już kończy
podróż wozów różnych wielkości
wiozących zadziwienia kamienia i lód
magnetyczny trwa mgławic taniec
znużonych chocholim wirowaniem
Szelest błękitu Pulsarów mrocznych
syk trucheł i zwłok bezlitosnych
plazmowymi oplata zorzami
galaktycznych Tytanów samotnych
na wzór dziur czernią łaknących
materię jeszcze żywych serc gwiazd
Pożerają je niczym czarne wdowy
w rozrywanych haftach koronkowych mas
czarnej materii tiulach muślinowych
zapatrzone ślepo w horyzonty zdarzeń
rozrywają uniwersum na pył. na smutku eony
skąd łzawy w wieczność ucieka czas
⊰Ҝற$⊱………………………………………………………………… Toruń 16 stycznia '17
My rating
My rating