Niechciana
Zawisły słowa
na granicy do innego
świata podmiotu
podobno lirycznego
myśli krążą jak sokoły
zaatakują odpowiednio
do trzepotu strachu
motylich skrzydeł
Była na mokradłach
zadzierała nos i sama
została ze swoim podłym
charakterem winna
na granicy do innego
świata podmiotu
podobno lirycznego
myśli krążą jak sokoły
zaatakują odpowiednio
do trzepotu strachu
motylich skrzydeł
Była na mokradłach
zadzierała nos i sama
została ze swoim podłym
charakterem winna
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Chyba się odniosę.Później.