Pokrętnie
Nie powiem Ci
bo już wiesz tyle dużo
ile lubię w dotyku
ciebie bliskości i siły
zmarszczek uśmiechu
błysków srebrzystych
Nigdy nie będę gotowa
choć pewność już mam
ile czasu upłynie
wywietrzeje z nas magia
zmysłów i namiętność
kochaniem spleceni
Wtedy zostaną tylko
znaki czasu pogmatwane
razem z codziennością
aż po kres sił pod ramię
po miłość nieskończoności
dopokąd niebios bram
bo już wiesz tyle dużo
ile lubię w dotyku
ciebie bliskości i siły
zmarszczek uśmiechu
błysków srebrzystych
Nigdy nie będę gotowa
choć pewność już mam
ile czasu upłynie
wywietrzeje z nas magia
zmysłów i namiętność
kochaniem spleceni
Wtedy zostaną tylko
znaki czasu pogmatwane
razem z codziennością
aż po kres sił pod ramię
po miłość nieskończoności
dopokąd niebios bram
My rating
My rating
My rating
My rating
dopokąd;)
trochę pokrętnie Renatko;))mam jeszcze twoje maile z 2008r, się chyba ty przedstawiałaś:))]
to chyba w tych stanach o ile dobrze pamiętam, zapomniałaś polskiego, właściwych odmian;)
pozdrawiam
oby było lepiej Renato, hmchhmchhhhmmm
może ciekawych pomysłów, i jak już to faktycznie może czasem coś napisz, ale staraj się po polsku
groniu
pozdrawiam