Gdzie ta ciągła znika
Rozbiegane myśli
lotów cudzych nawigacji
sianko snopem czeka
na zgodę na zdrowie
osiołek za nim człapie
Rozjuszony system
synaps łączy co popadnie
na tych samych falach
niby nadajemy głosem
spójnym jutra wypatrując
Rozminęliśmy się głupio
przecież byłam z tobą
jak nigdy dotąd na elipsie
na załamaniu krzywej popytu
poddaję się funkcji uwikłania
lotów cudzych nawigacji
sianko snopem czeka
na zgodę na zdrowie
osiołek za nim człapie
Rozjuszony system
synaps łączy co popadnie
na tych samych falach
niby nadajemy głosem
spójnym jutra wypatrując
Rozminęliśmy się głupio
przecież byłam z tobą
jak nigdy dotąd na elipsie
na załamaniu krzywej popytu
poddaję się funkcji uwikłania
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Reniu bardzo się starasz przy tym wierszu.To na początek, bez ostatniego wersu.
My rating
My rating
My rating
My rating