PER ASPERA…?

5.0/5 | 2


PER ASPERA…?


Kręci się wokół śmierci
nasz świat jak szarłat
szariat… boga… anarchisty ?
na wszechświata bezrozumnej pustyni
amarantus frunie suchy i kulisty
w pustą przestrzeń ciemnej materii
wielkiego protagonisty

Per aspera ad astra ?
piach tylko w wizjerze i strach
i wycie w głuszy minotaurów stajni
zmór zwiniętych w największy pytajnik…
który wije się pod peleryną nocy
pośród róż meandruje czarnych
milknie i tonie w mordu mroku
w powodzi rzewnych słów…

Tych słów, tej ziemi…
tej krwi ile… veni, vidi, vici
a co na to… programista cierpienia
kogóż poeta ma pytać ?
nie jemu pytać… „panie”
nie jemu odpowie metaforą
lecz czy głuchy może słyszeć pytanie…

Zrozumienia jakiej „wielkiej tajemnicy” ?
gdzie reszta jest tylko milczeniem ?
wczoraj… kręciły się tylko koła
i szaleniec kręcił tylko kołem kierownicy
kręcił z łaski innego
w imię mocniejszego ?
wszechwładniejszego może ?

też bezrozumnie wierząc w swego bozię…


⊰Ҝற$⊱ ……………………………………………………………… Toruń 2O grudnia '16

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating: