przychodzisz czwarta trzydzieści
w myślach bladoróżowych
o świcie
uśmiechem witasz
zaspane słońce
do wpół przysłoniętych źrenic
zagląda nadzieja
na dobry dzień
poranna kawa
zapachem się niesie
na wspólne śniadanie
zaprosiłam radość
marzeniem powrócisz
gdy zapadnie zmrok
na paluszkach
cicho sza
o świcie
uśmiechem witasz
zaspane słońce
do wpół przysłoniętych źrenic
zagląda nadzieja
na dobry dzień
poranna kawa
zapachem się niesie
na wspólne śniadanie
zaprosiłam radość
marzeniem powrócisz
gdy zapadnie zmrok
na paluszkach
cicho sza
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Czwarte ma być czy literówka.