Myśli,
jak rozkochane w kwiatach
motyle, budzą z letargu tęsknotę.
Moim piórem jest
róża. Aksamitem płatków
dziergam poezję. Bukietem pożądania
kreślę linie kochanka. Różowym snem
prószę łono jego serca.
Ścięty grzbiet -
choć ściska za gardło - nie studzi
rozpalonych natchnieniem palców.
W szkole uczuć
poznałam wiele zapachów.
Yvonne Maria Nowak
motyle, budzą z letargu tęsknotę.
Moim piórem jest
róża. Aksamitem płatków
dziergam poezję. Bukietem pożądania
kreślę linie kochanka. Różowym snem
prószę łono jego serca.
Ścięty grzbiet -
choć ściska za gardło - nie studzi
rozpalonych natchnieniem palców.
W szkole uczuć
poznałam wiele zapachów.
Yvonne Maria Nowak
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating