GRZESZNIK
widziałem w kościele człowieka
na wyjście tłumu czekał
bez teczki i z krzywym krawatem
nim rozpoznałem twarz
zniknął wśród bocznych naw
rozmawiał tam z Bogiem jak z bratem
na wyjście tłumu czekał
bez teczki i z krzywym krawatem
nim rozpoznałem twarz
zniknął wśród bocznych naw
rozmawiał tam z Bogiem jak z bratem
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating