L.C.

author:  jakub mistral
5.0/5 | 20


Pozwolisz, że zapalę świece.
Otworzę z Zuzanną
butelkę czerwonego wina.
Chińskie pomarańcze za 3.50
z pobliskiego dyskontu
maja dziś wymiar transcendentalny.
Ptak na drucie odleciał,
Manhattan upadł wczoraj.
Pieśni miłości i nienawiści
nucę pod nosem od lat.



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
22.11.2016,  mroźny

My rating

My rating:  
13.11.2016,  ParaNormal

My rating

My rating:  
12.11.2016,  julianna

My rating

My rating:  
12.11.2016,  airam

My rating

My rating:  

****

Nikt piękniej tego nie mógł napisać...
11.11.2016,  Niewidzialna

My rating

My rating:  
11.11.2016,  Niewidzialna

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

@ Isabella Degen

To że dziś piszę wiersze........zawdzięczam Cohenowi.
Więc w imieniu jego dziękuję :)))))

@ iwona stokrocka

Dziękuję Iwonko....On mnie nauczył tej miłości:)))))

@ Przemysław Wróblewski

nie tylko w New Yorku Przemku......nie tylko :(

Moja ocena

Piękny... bardzo piękny.
My rating:  

My rating

My rating:  

Moja ocena

i któżby inny, jak nie Jakub, o tej najczystszej miłości, jaką jest muzyka.
pamięć wieczna Leonardowi, serducho Tobie.
My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
11.11.2016,  pola

Moja ocena

tylko w New Yorku już nie tak samo... Trumpowato jakoś...
My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
11.11.2016,  frymusna

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
11.11.2016,  A.L.

[*]

Leonardzie. Dziękuję za wszystko :)