muszę się spieszyć tej nocy
i zasnąć choć na chwilę
powieki odczerwienić
przysposobić do pokazania
ból znieczulić w miękkim niebycie pobyć
muszę zdążyć
przypudrować wszystkie blizny
przed świtem
znowu koszmar
bezlitośnie grzebie pazurami w ochłapach duszy
bije w bębny na alarm
melancholia
odbijająca się od zimnych ścian cisza
aż jęczy
bezsensem nadchodzącego dni
powieki odczerwienić
przysposobić do pokazania
ból znieczulić w miękkim niebycie pobyć
muszę zdążyć
przypudrować wszystkie blizny
przed świtem
znowu koszmar
bezlitośnie grzebie pazurami w ochłapach duszy
bije w bębny na alarm
melancholia
odbijająca się od zimnych ścian cisza
aż jęczy
bezsensem nadchodzącego dni
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Podzielam
....zdanie Marka. Komasacja jak najbardziej wskazanaMoja ocena
ja tylko się dziwię ze tu pod takim wspaniałym wierszem jeszcze nie ma ocenjest w nim dusza pewnie boli i to czuć
najgłębsze serdeczności
Tytuł całkiem niezły
Ale dalej potrzebna chyba pewna komasacja.To może posłużyć dobrze wierszowi.