a ciebie znowu nie ma
na wyciągnięcie ręki na odległość słowa
mój szept wisi w powietrzu
tylko oczy ci płoną w ciemności
tuż pod butem księżyca
czy to jeszcze nienawiść czy już obojętność?
a obok człowiek płonie płonie
pali się
popieli
piję wódkę czystą jak ja niewinną
winną zaniechania siebie dla ciebie
bo nie taki diabeł straszny
amor vincit omnia
niknę w starości szczęśliwa
że mnie już nie będzie… nie będzie
a on? … mówi do mnie leśmianem… choć już mam swojego kata
i tylko te drzewa płoną
płoną leżąc
mój szept wisi w powietrzu
tylko oczy ci płoną w ciemności
tuż pod butem księżyca
czy to jeszcze nienawiść czy już obojętność?
a obok człowiek płonie płonie
pali się
popieli
piję wódkę czystą jak ja niewinną
winną zaniechania siebie dla ciebie
bo nie taki diabeł straszny
amor vincit omnia
niknę w starości szczęśliwa
że mnie już nie będzie… nie będzie
a on? … mówi do mnie leśmianem… choć już mam swojego kata
i tylko te drzewa płoną
płoną leżąc
My rating
****
Niesamowicie do mnie przemawia.My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Tylko te drzewa
„tylko te drzewa płonąpłoną leżąc”
- choć jak zawsze pięknie i jak zawsze smutno Mari
My rating
My rating