ULICA
nogawka ulicy przemoczona
patrzy w niebo
sterczy w gałęziach
plecami do zmarłych
ulica stara jak czas
zawsze znajdzie wyjście
na końcu i na początku -
ma drzwi do Pompejów
kraty i kanały -
w ich wnętrzu mieszka głód popiołów
w jelitach mruczy bezdomność
ulica nie zbiera czynszu -
każe płacić życiem
(wiersz pochodzi z tomiku [Ptaki Zmierzchu],
wydanego w 1998 )
patrzy w niebo
sterczy w gałęziach
plecami do zmarłych
ulica stara jak czas
zawsze znajdzie wyjście
na końcu i na początku -
ma drzwi do Pompejów
kraty i kanały -
w ich wnętrzu mieszka głód popiołów
w jelitach mruczy bezdomność
ulica nie zbiera czynszu -
każe płacić życiem
(wiersz pochodzi z tomiku [Ptaki Zmierzchu],
wydanego w 1998 )
My rating
a co na to wydawca? publikujesz tu za darmo i mu zyski zmniejszasz:-)