Na poszarpanym języku

author:  Agnieszka Smugła
5.0/5 | 17


Słów znasz dosadnych bez liku.
Gdy je dobierasz i wiążesz,
na poszarpanym języku
nadmiar zawieszasz obciążeń.

Gdybyś choć raz mógł leciuchno
musnąć mnie słowną pieszczotą...
Wciąż jednak uszy mi puchną
z twego milczenia jak złoto.

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  
22.09.2016,  ParaNormal

My rating

My rating:  
22.09.2016,  mroźny

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

@ jacek bogdan

Dziękuję. Skorzystałam z podpowiedzi.

Moja ocena

Pomysł, pomysł! Zastrzeżenie: "uwieszasz"? I może lepsza by było pointa: "Wciąż jednak uszy mi puchną | z twego milczenia jak złoto". Wtedy pojawia się daleka aluzja do uszu króla Midasa... Tak?
My rating:  
19.09.2016,  jacek bogdan

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
19.09.2016,  wroc

My rating

My rating:  
19.09.2016,  pola

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
18.09.2016,  A.L.

My rating

My rating:  
18.09.2016,  Arkadio

My rating

My rating:  

@ Marek Porąbka

Była wcześniej taka wersja, ale przestawiłam słowa, bo mi nie pasowała rytmicznie.

*

Uwieszasz nadmiar obciążeń.

My rating

My rating:  

Moja ocena

Język , bardzo ważny.
My rating: