Z niegrzecznym uśmiechem
Z niegrzecznym uśmiechem na twarzy przechodzę obok ciebie,
ale ty nie pozwalasz mi odejść, nie samej.
Podnoszę wzrok by wyczytać z twoich oczu co masz na myśli.
Jednak nim uświadamiam sobie, że to powinno być tylko krótkie wejrzenie,
ty już czytasz z niego wers za wersem.
A ja pozwalam ci dokończyć lekturę i sama interpretuję słowo po słowie,
które bezwstydnie szepczą mi twoje oczy.
Wiemy już o sobie wszystko.
Teraz nie pozostaje nic innego jak tę wiedzę spożytkować.
2011
ale ty nie pozwalasz mi odejść, nie samej.
Podnoszę wzrok by wyczytać z twoich oczu co masz na myśli.
Jednak nim uświadamiam sobie, że to powinno być tylko krótkie wejrzenie,
ty już czytasz z niego wers za wersem.
A ja pozwalam ci dokończyć lekturę i sama interpretuję słowo po słowie,
które bezwstydnie szepczą mi twoje oczy.
Wiemy już o sobie wszystko.
Teraz nie pozostaje nic innego jak tę wiedzę spożytkować.
2011
My rating
My rating
My rating
...
Czytam jakoś tak:Z niegrzecznym uśmiechem na twarzy przechodzę obok ciebie,
ale ty nie pozwalasz mi odejść, nie samej.
Podnoszę wzrok by wyczytać z twoich oczu, co masz na myśli.
Jednak nim uświadamiam sobie, że to powinno być tylko krótkie wejrzenie,
ty już czytasz z niego wers za wersem.
A ja pozwalam ci dokończyć lekturę i sama interpretuję słowo po słowie z tego,
co bezwstydnie szepczą mi twoje oczy.
Wiemy już o sobie wszystko.
Teraz nie pozostaje nic innego jak tę wiedzę spożytkować.