TYLKO TA POEZJA…
TYLKO TA POEZJA…
Powstrzymuję oddech westchnieniem
Gdy otwieram oczy niczym bazyliszek
Na zapadającą mroku niszę
Tulę ciebie… z tobą piękne chwile
Nie mienią mnie oniemiałe kolory
Życie wykrada nam niebo i… boli
Czas ucieka z miłosnej prozy
Nie nakrapianej tęczowo
Tylko ta poezja we wrzosach pozostaje
I tęsknoty w sentymencie niezamknięte
W lustrzanym wspomnień odbiciu
Za minionym majem
⊰Ҝற$⊱ ………………………………………………………… Toruń 3 września '16
Powstrzymuję oddech westchnieniem
Gdy otwieram oczy niczym bazyliszek
Na zapadającą mroku niszę
Tulę ciebie… z tobą piękne chwile
Nie mienią mnie oniemiałe kolory
Życie wykrada nam niebo i… boli
Czas ucieka z miłosnej prozy
Nie nakrapianej tęczowo
Tylko ta poezja we wrzosach pozostaje
I tęsknoty w sentymencie niezamknięte
W lustrzanym wspomnień odbiciu
Za minionym majem
⊰Ҝற$⊱ ………………………………………………………… Toruń 3 września '16
My rating