Czas jesieni
Jesienny wiatr już pierwsze liście strąca
drzewa szumią w parku tak złowieszczo
niedługo pokłonisz się znów deszczom
choć ziemia pod stopami jeszcze gorąca
ciężkie chmury zasłaniają słońce złote
dzień przemija coraz to bardziej krótki
na pięciolinii pozostały zasmucone nutki
i ptasie śpiewy które zwiastują tęsknotę
wkrótce i one zamilkną i za ocean odlecą
teraz żegnają porę podarowaną odlotom
pająki wytrwale babie lato jeszcze uplotą
gwiazdy niecierpliwe tak szybko zaświecą
nikt zegara nie cofnie i niczego nie odmieni
co roku ten obraz jak stara klisza się powtarza
a wyrwana niedbale kartka z myśli kalendarza
przypomni że znowu tak blisko czas jesieni
drzewa szumią w parku tak złowieszczo
niedługo pokłonisz się znów deszczom
choć ziemia pod stopami jeszcze gorąca
ciężkie chmury zasłaniają słońce złote
dzień przemija coraz to bardziej krótki
na pięciolinii pozostały zasmucone nutki
i ptasie śpiewy które zwiastują tęsknotę
wkrótce i one zamilkną i za ocean odlecą
teraz żegnają porę podarowaną odlotom
pająki wytrwale babie lato jeszcze uplotą
gwiazdy niecierpliwe tak szybko zaświecą
nikt zegara nie cofnie i niczego nie odmieni
co roku ten obraz jak stara klisza się powtarza
a wyrwana niedbale kartka z myśli kalendarza
przypomni że znowu tak blisko czas jesieni
My rating
My rating
*
urokliwyMy rating