Zamki z piasku
To było na początku maja
zaprosiłem ją do gaju
miała na imię …Maja
ale jak tu do niej zagaić
wpatrzony w jej błękity
ujrzałem własne odbicie
niczym w falach oceanu
ach życie
chciałoby się umaić
kiedy mgła odeszła
szarym tumanem
za szczyty gór niezdobytych
w serca przedsionku
wciąż noszę uczuć burzę
jak błysk pioruna
choć burz tak mało w maju
może natchnienia błysk
staliśmy w przedsionku altanki
czym tu się popisać
nie pomogły żadne czary
jakim byłem tumanem
popisać może wierszy parę
wypiłem cykutę żalu z czary
życie to nie dziecięce czytanki
zamki z piasku dziś burzę
gdzie teraz jesteś Maju
zaprosiłem ją do gaju
miała na imię …Maja
ale jak tu do niej zagaić
wpatrzony w jej błękity
ujrzałem własne odbicie
niczym w falach oceanu
ach życie
chciałoby się umaić
kiedy mgła odeszła
szarym tumanem
za szczyty gór niezdobytych
w serca przedsionku
wciąż noszę uczuć burzę
jak błysk pioruna
choć burz tak mało w maju
może natchnienia błysk
staliśmy w przedsionku altanki
czym tu się popisać
nie pomogły żadne czary
jakim byłem tumanem
popisać może wierszy parę
wypiłem cykutę żalu z czary
życie to nie dziecięce czytanki
zamki z piasku dziś burzę
gdzie teraz jesteś Maju
COMMENTS
ADD COMMENT