Dylemat prawnika
Na tle niedawnych wydarzeń w stolicy
spotkałem ostatnio kumpla adwokata
co tam u Ciebie zapytał wtedy półgłosem
i bystrym wzrokiem uważnie mnie zmierzył
po czym rozejrzał się po bliskiej okolicy
tak, przyjacielu nie widziałem cię dwa lata
ja w moim biurze a on prawo łączył z losem
no to ja ci opowiem i tak się wtedy zwierzył
wielka miłość zanim została moją… żoną
była własnością rodziców czyli to teściowie
wraz z pewnym paragrafem do pierwokupu
takie właśnie mieli wówczas prawo i rację
gdy własność została przeze mnie poślubioną
co innego ja i jej rodzinka mieliśmy w głowie
odebrali swą córeczkę bez hałasu i łupu cupu
czy można to potraktować jako reprywatyzację ?
spotkałem ostatnio kumpla adwokata
co tam u Ciebie zapytał wtedy półgłosem
i bystrym wzrokiem uważnie mnie zmierzył
po czym rozejrzał się po bliskiej okolicy
tak, przyjacielu nie widziałem cię dwa lata
ja w moim biurze a on prawo łączył z losem
no to ja ci opowiem i tak się wtedy zwierzył
wielka miłość zanim została moją… żoną
była własnością rodziców czyli to teściowie
wraz z pewnym paragrafem do pierwokupu
takie właśnie mieli wówczas prawo i rację
gdy własność została przeze mnie poślubioną
co innego ja i jej rodzinka mieliśmy w głowie
odebrali swą córeczkę bez hałasu i łupu cupu
czy można to potraktować jako reprywatyzację ?
My rating
My rating