Opowieść o zakochaniu
Kiedy noc po brzegi pełna gwiazd nastanie
i Słońce odejdzie precz na antypody
drogami poprzez pola, ponad lasy, wody
popłynie opowieść o twym zakochaniu.
Roztańczone słowa, uczuciem szeptane
cudownym wieczorem przed odejściem lata
zapisane w Księżyca srebrzystych poświatach
wstydliwie się skryją, gdy nadejdzie ranek.
Ale już za późno! Słyszały ją drzewa
słyszały też duchy wędrujące nocą
słowik ją powtórzył i wiatr ją wyśpiewał,
gwiazdy ją zabrały i blaskiem swym złocą.
Wszechświat się zasłuchał, cicho się zdumiewa,
i tylko czyjeś oczy dziwnie się wilgocą...
i Słońce odejdzie precz na antypody
drogami poprzez pola, ponad lasy, wody
popłynie opowieść o twym zakochaniu.
Roztańczone słowa, uczuciem szeptane
cudownym wieczorem przed odejściem lata
zapisane w Księżyca srebrzystych poświatach
wstydliwie się skryją, gdy nadejdzie ranek.
Ale już za późno! Słyszały ją drzewa
słyszały też duchy wędrujące nocą
słowik ją powtórzył i wiatr ją wyśpiewał,
gwiazdy ją zabrały i blaskiem swym złocą.
Wszechświat się zasłuchał, cicho się zdumiewa,
i tylko czyjeś oczy dziwnie się wilgocą...
My rating
My rating
My rating
My rating