Chopin

author:  Malwina
5.0/5 | 9


osiadam na pierwszym dźwięku
jaskółką się staje;
jesień dla mnie jest rajem

scalam się z deszczem
wtulam w ramię słońca
mogłabym tak długo
do końca świata
zapaści księżyca

czarno-biała klawiatura
nutą wciąga mnie całą
tak; dziś jestem jaskółką małą

krążę pośród złota i czerwieni
liczę kasztany i żołędzie
pląsam pośród upadłymi liśćmi
przeskakuję kałuże
wiruję nisko i wysoko;
by tam pokłonić się obłokom

gwiazdom skraść pyłek
krople deszczu okrasić
uderzać w czaszę parasoli
wariacją pod stopy kłaść się
skrzydłami rozbujać wodę
i jak ta kropla robić zakola

na wierzbach odpoczywam
ich ramionami osuszam pióra
w ich korze skrywam tajemnice

ostatni akord; na ziemi osiadam
parasol suszę...



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
28.08.2016,  ParaNormal

@ Malwina

Mnie nie tyle przeszkadzają "upadłe", co użyty przypadek. Jeśli "pośród", to "liści". Pozdrawiam.

@ Agnieszko

z interpunkcji mam średniki i na końcu wielokropki...
uważam, że nie rażą, niemniej przemyślę
co do upadłych liści...przyznam się, że miałam kłopot z tym pisząc...
Strawię i wrócę
Bardzo dziękuję:)
Pozdrawiam:)
27.08.2016,  Malwina

Moja ocena

Bardzo mi się podoba.
Moje sugestie:
- jaskółką się staję;
- pląsam pośród upadłych liści lub pląsam pomiędzy upadłymi (a może opadającymi?) liśćmi.
Zrezygnowalabym też z interpunkcji, zwłaszcza z tych średników.
Pozdrawiam:).
My rating:  

My rating

My rating:  
27.08.2016,  A.L.

My rating

My rating:  
27.08.2016,  Arkadio

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: