W sumie zagadek nie lubię - czyli "Dziewusia z zapałkami"
Spytałem kiedyś małą, brudną dziewusię,
Sprzedającą zapałki na Górniaku
Czy da mi jedną paczkę za darmo,
Gdy powiem fajną zagadkę.
Tak – odrzekła – ale tylko
Jeśli nie zgadnę.
Jeśli odpowiem prawidłowo,
To kupisz ode mnie cały karton.
Zgoda?
Co to jest – zapytałem –
Nie je nie pije, a chodzi i bije?
Ze strachem w oczach rozsypała wszystkie zapałki.
…
Mój tato!
…
Wtedy chciałem kupić od niej cały Sianów
I Czechowice-Dziedzice,
Dziś wiem, że wystarczyłoby przytulić
Może na zawsze.
Sprzedającą zapałki na Górniaku
Czy da mi jedną paczkę za darmo,
Gdy powiem fajną zagadkę.
Tak – odrzekła – ale tylko
Jeśli nie zgadnę.
Jeśli odpowiem prawidłowo,
To kupisz ode mnie cały karton.
Zgoda?
Co to jest – zapytałem –
Nie je nie pije, a chodzi i bije?
Ze strachem w oczach rozsypała wszystkie zapałki.
…
Mój tato!
…
Wtedy chciałem kupić od niej cały Sianów
I Czechowice-Dziedzice,
Dziś wiem, że wystarczyłoby przytulić
Może na zawsze.
@frymusna
.. i na pamięć o tym jak pachnie kozia łapka. Wierz mi, że pachnie specyficznie i intensywnie. Nie da się zapomnieć.@KLU
dzięki KLU. Ale to prawie prawda. A prawie prawda, to całe kłamstwo:-) Kłamstwa zazwyczaj są ładne:)to...
to zwyczajnie ładny wiersz:)My rating
My rating
My rating
Wspomnialam...
na dziecięce chwile...na Anioły , chabry...i motyle...My rating