diss do krwi

author:  batuda
5.0/5 | 1


znów jest wojna na podwórku
dwie indyczki w zwartej spółce
przeciw innej też indyczce
że ukradła jajo kacze
przez to kaczka w telewizji
rozpłakała się na wizji

wszyscy kaczkę pocieszają dzięcioł stuka w głowę
- mala kaczko nie załatwisz nic tu płaczem

prędko prędko do sędziny
niech ukarze tę gadzinę

no i proszę atmosfera zadymiona
jajo kacze było śliczne a indycze zagraniczne
stracą kilka piór to pewne
wojna wszak nie bywa rzewna

nikt w niej sobie nie wybacza trzeba krwi
i walki trzeba
tam gdzie piekło nie ma nieba



 
COMMENTS


Moja ocena

"...polityka to dla mnie w krysztale pomyje"
ale i tak wojny u nas nie będzie :)
My rating: